Jeszcze nie opadł kurz po emocjonującej, a co najważniejsze – zwycięskiej - bitwie seniorów Metro Family z Necko Augustów, a mury hali przy ul. Dereniowej szykują się już do powitania kolejnych rywali. Tym razem podejmować będziemy ekipę MOS Wola Tramwaje Warszawskie. Czas więc na pierwsze w tym sezonie derby Warszawy!
Metrowcy spisują się w tym sezonie bardzo dobrze. Rozegrali do tej pory 5 spotkań i - jako jedyni w grupie drugiej - wszystkie rozstrzygnęli na swoją korzyść. O dwóch zwycięstwach zdecydował jednak dopiero tie-break, a pogubione oczka sprawiły, że choć przodujemy w ligowej tabeli, to nasza przewaga jest niewielka (zgromadziliśmy 13 punktów).
Nie spoczywamy więc na laurach i solidnie przygotowujemy się do kolejnych spotkań. „Nie ma w tym roku jednego, zdecydowanego faworyta naszej grupy, wszystko zależy od tego, kto najlepiej odnajdzie się w danym momencie. Musimy zachować czujność, ponieważ nie ma drużyny, która zdominuje rozgrywki - choć oczywiście walczymy o to, by stać się taką drużyną. Przed nadchodzącym meczem z MOSem nie planujemy żadnych szczególnych przygotowań. Od wtorku, tak jak przed każdym spotkaniem, rozpiszemy zawodników drużyny przeciwnej i pod tym kątem zaplanujemy treningi” - powiedział pierwszy trener Metro Family, Tomasz Walendzik, który wyraźnie nie chce nakręcać przedmeczowej atmosfery i woli zachować spokój.
Pojedynki obu drużyn od lat wzbudzają szczególne emocje. Choć „Tramwajarze” rozpoczęli ligowe rozgrywki od zdecydowanej porażki ze Spartą Grodzisk Mazowiecki, to w pozostałych potyczkach zgarnęli komplet punktów. Dzięki temu z dorobkiem 12 oczek plasują się na trzecim miejscu tabeli. Apetyt rośnie w miarę jedzienia i zespół gości z całą pewnością chciałby przerwać serię zwycięstw Metra. Przemawiam za tym m.in. fakt, iż na swoim pokładzie mają wielu doświadczonych zawodników, ogranych na poziomie drugoligowym.
W sobotnie popołudnie, od godz. 17.00 kiedy to zabrzmi pierwszy gwizdek tego spotkania, w hali przy Dereniowej z pewnością będziemy świadkami pełnego dramaturgii spotkania. Zagrają przecież pierwsza i trzecia drużyna w tabeli, dodatkowo będą to derby stolicy. Będzie się działo.
Warto być świadkiem takiego widowiska. Serdecznie zapraszamy.